[Ivo]
Dobry wieczór BDSM, tutaj Ivo oraz Vollveri.
[Vollveri]
Witam.
[Ivo]
Do dzisiejszego, bardzo krótkiego podcastu natknął nas jeden z użytkowników jednego z większych portali internetowych związanych z tematyką BDSM na scenie polskiej. Natknął nas, ponieważ jego opis był bardzo krótki i treściwy, kiedy nas podglądał. Mianowicie, tutaj pozwolę sobie zacytować.
Nie mam o sobie nic do powiedzenia. No i na podstawie tego opisu padła z naszej strony taka gorzka konstatacja, przemyślenie, raczej głębsze, dotyczące tego w jaki sposób osoby, które definiują się jako uległe, prezentują swoje sylwetki i w jaki sposób pozwalają siebie odkryć przez osoby dominujące, które przecież też szukają relacji. To nie jest skonstruowane w ten sposób, że to zawsze wychodzi to pytanie o pierwsze uderzenie, pierwszy kontakt z tej strony uległej.
Jakie są nasze przemyślenia na ten temat? Tego dowiecie się z dzisiejszego odcinku. Przede wszystkim zdjęcia.
Zdjęcia. Tutaj widzę uśmiech na twarzy mojej rozmówczyni. Vollveri powiedz mi zdjęcia uległych.
Zaskocz mnie.
Jak Szukać Partnera w Świecie BDSM?
[Vollveri]
No tutaj jest to przerażające, jeśli chodzi o zdjęcia. Zdjęcia sylwetek, zdjęcia w towarzystwie innych osób, zdjęcia w tle jakiegoś dziwnego miejsca. Troszeczkę konkluzji nad tym, zanim cokolwiek wyślecie i wstawicie w swoim profilu.
Wygląda to naprawdę bardzo źle.
[Ivo]
No i oczywiście brak zdjęcia. Czyli jeżeli nie ma zdjęcia w ogóle, no to w 99% przypadków właściwie nie mam o czym rozmawiać. A dlaczego?
Bo brak tej foty tak naprawdę sprawia, że można utonąć w gąszczu innych profili i nieważne jak wartościowy będziesz miała opis, no to po prostu staniesz się niezauważona. Plus do tego dochodzi dokładnie ta sama mechanika, która zawiera się we wszystkich portalach społecznościowych i portalach związanych z tak szeroko powiem tym światem randkowym. Czyli no pierwszy kontakt wzrokowy jest ważny.
Więc nawet jeżeli to będzie fotografia, zamazana głowa, obcięta, to jedno zdjęcie sylwetkowe naprawdę nikogo nie zabije.
[Vollveri]
No ja jestem za tym, żeby jednak to nie było tylko jedno zdjęcie. Więcej zdjęć! Więcej zdjęć!
No niekoniecznie okazujące twarze, ale chociażby zdjęcie właśnie samej sylwetki. Ale jedno to jest mało. Czy zdjęcia dla mnie jest takie bardziej satysfakcjonujące?
Jestem w stanie stwierdzić, że no jest to na pewno ta osoba, nie jest to zdjęcie jakieś pobrane z internetu tudzież wycięte z jakiejś innej aplikacji.
[Ivo]
A no tak, bo tu jest ciekawe nawiązanie z tymi zdjęciami z internetu. Dlatego, że pamiętajcie, że jeżeli ktoś po prostu siedzi miesiąc, dwa, trzy, cztery to się w pewnym momencie orientuje, że są osoby, które po prostu na portalach wyłudzają notorycznie, czyli tak zwani perwersyjni analiści zdjęcia różnej maści. I mało tego, ja pomijam, że potrafią mieć parę profili i dotyczy to zarówno sceny męskiej i damskiej.
To wykorzystują zdjęcia pobrane z internetu i po prostu prezentują kłamstwo. I to jest bardzo źle.
Wyzwania Aktywnych i Biernych Poszukiwaczy
[Vollveri]
Zdegustowani tym jesteśmy.
[Ivo]
Czyli zdjęcia na żywo naprawdę nikogo nie zabiją. Kolejna rzecz, opis. Co musi być w opisie takiej osoby?
[Vollveri]
Przede wszystkim doświadczenie, preferencje. Zwracajmy uwagę na odległość. Poszukujmy osoby, która jest w zasięgu chyba nie więcej niż 100 kilometrów.
Jest to najbardziej realne, że to jak najdłużej się utrzyma i jesteśmy rozwinąć w stanie taką znajomość. No i co jeszcze? Dyspozycyjność oczekiwania.
To jest coś, co powinno być zawarte w takim profilu. I myślę, że na początek to wystarczy, bez jakichkolwiek udziwnień.
[Ivo]
Dorzucimy do tego takie rozwinięcie, bo mówiąc doświadczenie to warto napisać. Ten opis tak naprawdę wyeliminuje wiele pytań, które będą zadane na początku, albo daje jakąś wizję tej osobie po drugiej stronie, czyli prezentacji swojej sylwetki. Ale co to jest doświadczenie?
Czy w ogóle to doświadczenie występuje? Albo nie występuje, albo już wiem, że jakieś doświadczenie, które mam w jakąś stronę, powoduje, że bardziej czuję się na przykład uległą, a nie niewolnicą. Kolejna rzecz, preferencje.
Czyli najczęściej w tych portalach można wybrać jakiś zestaw preferencji. Ale bardzo często można go bardzo mocno skonkretyzować już w samym opisie.
[Vollveri]
Odległość jest bardzo ogólna, jeśli chodzi o preferencje. Czyli są tam jakieś wyszczególnienia typu wiązania, fetysze. No ale nie są wyszczególnione jakie fetysze, a fetysze mogą być naprawdę bardzo różne.
I co jeszcze ważne, oprócz preferencji to swoje takie fantazje. Chociaż poniekąd, bo czasami są takie fantazje, że…
[Ivo]
Co bym chciał, chciała zrealizować.
[Vollveri]
Tak, bo czasami naprawdę są one bardzo odbiegające od tego, co dana osoba dominująca może nam, w cudzysłowie, zagwarantować.
[Ivo]
Z tą odległością to jest jeszcze o tyle zabawnie, że te 100 kilometrów to jest taka bezpieczna granica związana z czasem. Bo jeżeli ktoś naprawdę nastawia się na jednorazowe przygody i ten kink u niego, ten zastrzyk adrenaliny to jest po prostu takie spotkanie bardzo rzadkie albo bardzo rozrzucone w czasie, dobrze, w porządku. Ale jeżeli ktoś jest nastawiony na budowanie relacji, to naprawdę 100 kilometrów to jest bardzo dobry starter i nie będziesz się wypalać, wypalała, nie będziesz się w momencie, kiedy utrzymasz tą regułę 100 kilometrów.
To jest godzina, półtorej jazdy samochodem. Nawet jak będzie trzeba wsiąść w pociąg, w autobus to też człowiek jest w stanie dojechać i to jest po prostu realne, żeby obrócić dwie strony. Dyspozycyjność.
Wbrew pozorom jest to taka informacja, która rzadko występuje, ale jeżeli ktoś pisze po prostu, że wchodzi tutaj raz w tygodniu albo że odpisuje najczęściej w godzinach popołudniowych, to mogą to być dwie wskazówki. Po pierwsze, że po prostu nie spowodujesz sytuacji, że piszesz do kogoś i po prostu ktoś nie odpisze, bo nie przeczytał tego i ty po prostu czasowo jakby nie wyrabiasz. Albo punkt następny, status związku.
Status związku, który też możesz zaznaczyć, ale możesz też troszeczkę skłamać. I jak skłamiesz, to ta dyspozycyjność też może dać wskazówkę, że ktoś po prostu z tobą troszeczkę się bawi. Albo w drugą stronę, że po prostu nie jest zainteresowany osobą, której dyspozycyjność jest marna.
[Vollveri]
Status związku jest dla mnie bardzo istotny i zwracam na to uwagę. Jak już wcześniej wspominałam, żadne jakieś romansy na boku i szukanie atencji na boku nie leży w kręgu moich zainteresowań. Istotna rzecz i zwracam na to szczególnie uwagę.
Zagrożenia Komercyjne w Świecie BDSM
[Ivo]
Żeby też być dobrze zrozumianym, bo ja tu teraz podnoszę wysoko, szeroko brwi, że nie, nie, to jest tak. Oczywiście można, ale co innego to zasygnalizować, a co innego, i ktoś się na to zgadza, a co innego jest to ukrycie. Więc tutaj to są też dwie różne rzeczy.
Jeszcze dorzucę jedną rzecz. Bardzo nadużywanym słowem w ostatnich czasach jest słowo sapioseksualny. I dotyczy to głównie w profili, które nie mają zdjęcia.
I jest taka zagadka, że sapioseksualny bez zdjęcia, to dalej oznacza, że oczekuje się osoby zadbanej. Bo ja rozumiem, że nie każdy wygląda jak Tommy Lee Jones w ściganym, ale jednak można oczekiwać od drugiej strony pewnego zadbania, takiej ogłady. Więc jeżeli ktoś o sobie pisze, że jest sapioseksualny, a nie był u Barbera nigdy, no to sorry, ale coś tu się nie spina.
Wiem, poszedłem szeroko, poszedłem szeroko, poszedłem szeroko.
[Vollveri]
Ciężko jest mi się odnieść do tego, że atrakcyjny wygląd nie jest istotny i w ogóle nie ma żadnego znaczenia dla nas. Jest to dla mnie abstrakcyjne pojęcie.
[Ivo]
Mniej bajkopisarzy.
[Vollveri]
Mniej bajkopisarzy, jest was tam naprawdę dużo. Potraficie pisać piękne poematy, piękne księgi, piękne prośby, piękne błagania. Dużo, dużo mniej tego, naprawdę tych pierwszej wiadomości.
Nie chcemy usłyszeć, co jesteście dla nas w stanie zrobić. Nie chcemy słyszeć, jak często nas o to prosicie i przypominacie się. Troszeczkę dystansu do tego to nie jest poziom dla przedszkolaków i naprawdę chleczoła tym osobom, które potrafią sklecić jakieś konstruktywne zdanie.
Wystarczy jedno, trzy zdania o sobie, ująć to w jakichś pięknych szczegółach i to wystarczy na początek.
[Ivo]
Zwłaszcza, że zwróćcie uwagę, że osoby, które deklarują się jako dominujące bardzo często zostawiają jakieś takie haczyki w opisach swoich, które zazwyczaj są jednak dłuższe. Na zasadzie, że jeżeli w ogóle doszedłeś do tego punktu tekstu, czyli na przykład ostatnie zdanie, to wrzuć w swoim pytaniu, odpowiedzi na moje ogłoszenie, jakieś słowo klucz, zegarek, puszka, cokolwiek, napisz ser. Chodzi głównie o to, że przeczytajcie z zrozumieniem też opis osoby dominującej, do której piszecie, bo mogą być tam jakieś wskazówki, które was naprowadzą w ogóle, jak tę rozmowę poprowadzić.
Ja przyznaję, że do tego sepioseksualnego to tak troszeczkę wyskakuje z bólem serca, bo wyobraźcie sobie takie sytuacje, że w przypadku dominującej kobiety, to jednak częściej mężczyźni ulegli zwracają się w formie prośby. No powiedz, że tak nie jest. Oni piszą sami w dużych ilościach.
[Vollveri]
Tak, mężczyźni ulegli piszą sami i sami zaczepiają. Wiem, że ze strony uległych kobiet to tak nie wygląda.
[Ivo]
No nie wygląda.
[Vollveri]
One raczej oczekują tego kontaktu, tego zaczepienia.
[Ivo]
Dokładnie tak jest. W przypadku, gdy ja mam określone na profilu, że jestem osobą dominującą o takich preferencjach łóżkowych, to jednak muszę ja częściej występować z inicjatywą. Znaczy jest to dla mnie zrozumiałe oczywiście.
Bardzo rzadko się zdarza, tak naprawdę może jeden na dwadzieścia kontaktów to jest interakcja w tą stronę, że kobieta do mnie pisze. Ale bardzo ciężko jest mi przebijać się przez te kolejne, te same pytania i tracimy mnóstwo czasu, który moglibyśmy spędzić naprawdę na jakichś bardziej konstruktywnych wypowiedziach niż odpytywanie się. Mało tego, ja już spotkałem się z tym, że osoby dominujące, które są znudzone już jakimś takim długim szukaniem, to potrafią wysłać po prostu taką ankietę, żeby to skrócić, co jest bardzo odrealniającym doświadczeniem, ale czasami przydatnym.
[Vollveri]
No i tutaj jeszcze bym bardzo pragnęła podkreślić. Czytajcie naprawdę profile osób dominujących, do których piszecie, bo tak samo u nas jest zawarta informacja, że kontakt z nami jest tylko poprzez naszą stronę internetową. To po pierwsze, a po drugie oczekujemy od was tego, że przesłuchacie wszystkich naszych podcastów, bo jest tam zawartych wiele informacji istotnych dla was.
Robimy to dla was.
[Ivo]
I to bardzo ułatwia później interakcję. Najgorsza prośba, która odrzuca cię na starcie, jaką dostajesz, najgorszy typ wiadomości. Takiego nie możesz.
Jak go widzisz, to po prostu masz dość.
[Vollveri]
Zrobię dla ciebie wszystko i zrób ze mną, co zechcesz.
[Ivo]
Zrobię dla ciebie wszystko i zrób ze mną, co zechcesz. To nie, bo u mnie jest, jakie masz zainteresowania, to jakie masz zainteresowania temu, którym żyjesz. I moje drugie ulubione, ale też wskazujące kierunek, nad którym się uległe kobiety odbijają, czy masz czystą kartę.
Po prostu taki jest współczynnik procent, że się kobiety odbijają i to jest po prostu ich duża obawa.
[Vollveri]
Czysta karta.
[Ivo]
Czysta karta, nowe słowo.
[Vollveri]
Wiesz, to można różnie zrozumieć tą czystą kartę. No na przykład jak? No nie wiem, jednym może pomyśleć o, nie wiem, czy chodzi o doświadczenie, czy chodzi o status związkowy.
Czysta karta, to jest dużo synonimów tego.
[Ivo]
Reasumując, przy tworzeniu profilu możecie się kierować dokładnie tymi samymi wskazówkami, które znajdujecie w internecie, jakbyście chcieli tworzyć profil dedykowany na portale randkowe. Bo tutaj są dokładnie te same zasady, tylko to jest jakby odwrócenie monety na drugą stronę i w przypadku BDSM-u o pewnych rzeczach mówicie na początku, gdzie w normalnym randkowaniu mówicie o tym najczęściej na samym końcu. A cała reszta jest bardzo podobna.
Dodam od Ciebie jeszcze jedną rzecz związaną z tym, że ilość informacji, bo zwróćcie uwagę, że możecie wpaść w taki tryb, że szukając kontaktu zaczynacie być w pewnym momencie zdesperowani i zaczynacie wszędzie kopiuj, wklej, kopiuj, wklej.
[Vollveri]
I to zaraz można odczuć, jak się czyta taką wiadomość, że to jest wpisane do wielu.
[Ivo]
I to jest bardzo bolesne i bardzo często ta wiadomość ląduje w koszu, bo no nie, no nie, nie, nie. Zwracam Wam uwagę na jeszcze jedną rzecz, że pomijam to ograniczenie w ilości wysyłanych wiadomości, bo to już jest raczej standard w dzisiejszych czasach, ale pierwsze zdanie jest ważne. Więc dlatego warto przeczytać opis osoby dominującej, żeby wiedzieć w ogóle, czy jest tam jakiś haczyk, który mogę wyłapać i się do niego zwrócić.
Zwłaszcza, że kilka dni temu na przykład jedna osoba zapytała mnie o mój zegarek, czyli ktoś obejrzał wszystkie zdjęcia i zapytał o zegarek. I jakby poczułem się od razu zobowiązany do tego, żeby odpowiedzieć pełnym zdaniem, a nie po prostu no nie.
[Vollveri]
Zbywająco.
[Ivo]
Zbywająco, nie no. Tyle na dziś, do usłyszenia w kolejnym podcaście. Zapraszamy do komentowania, do odwiedzania nas.
I słuchajcie, dziękujemy wam bardzo za wszystkie maile, które nam wysyłacie. Zaczynamy zbierać to do kupy. Zrobimy taki zbiorczy doświadczenie na zasadzie pytania i odpowiedzi.
Niektóre pytania oczywiście się powtarzają, więc my zbierzemy to jakby w takie większe elementy. Ale jak macie nawet ciężkie pytania, to naprawdę kontakt małpa.oniwbdsm.pl. Dziękujemy, pozdrawiamy.
[Vollveri]
Pozdrawiamy.
Kim są Ivo i Vollveri?
Ivo i Vollveri są doświadczonymi praktykami w świecie BDSM, prowadzącymi popularny podcast „Oni w BDSM”. Dzięki ich doświadczeniu i wiedzy, mogą dostarczyć słuchaczom cennych wskazówek i porad dotyczących nawigacji w świecie BDSM. Wziętych z życia. Dosłownie.